Przyczyny zapychania filtra oleju i metody profilaktyki

Dlaczego filtr oleju jest jak sitko w twoim ulubionym kubku?

Każdy z nas miał ten moment, kiedy coś w samochodzie zaczyna się dziać. Niezależnie od tego, czy to stukanie, piszczenie czy nagłe spadki mocy – zazwyczaj jest to powód do niepokoju. Jednak zapychanie filtra oleju? To już całkiem inna historia. Zwykle nie myślimy o filtrze oleju, dopóki nie zaczyna on przypominać zablokowanego korka w wannie. Tak się składa, że sam przez to przeszedłem i mogę powiedzieć jedno – lepiej temu zapobiegać niż później się martwić.

Filtr oleju działa jak sitko w twoim ulubionym kubku do kawy. Jego zadaniem jest zatrzymywanie wszelkich zanieczyszczeń, które mogą zaszkodzić silnikowi. Kiedy filtr staje się zapchany, olej nie może swobodnie krążyć po silniku, co może prowadzić do poważnych problemów. Zgadzam się, że dźwięk silnika przypominający ryk lwa na diecie wegańskiej nie brzmi zachęcająco.

Przyczyny zapychania filtra oleju

Filtr może być zapchany z różnych powodów. Najczęstszy winowajca? Zanieczyszczenia! Kurz, brud i osady gromadzące się w oleju mogą szybko zaśmiecić filtr. Gdy pewnego dnia otworzyłem maskę swojego auta i spojrzałem na ten brudny kawałek plastiku – uwierz mi, myślałem tylko o tym, jak dużo pieniędzy mogę stracić na naprawach.

Kolejną przyczyną może być użycie niskiej jakości oleju silnikowego. Pamiętam ten czas, gdy kupiłem tanio (bo kto by się tam przejmował) olej od lokalnego dostawcy i miałem szczerze mówiąc ogromne problemy ze swoim autem przez kolejne kilka miesięcy! Czasami jakość ma znaczenie bardziej niż cena.

Nie możemy także pominąć regularności wymiany oleju. Wiem, że życie potrafi być zabiegane i łatwo jest o tym zapomnieć. Sam przez lata mówiłem sobie: „Mogę jeszcze poczekać!” Ale te „jeszcze” mogą zamienić się w kosztowną naprawę.

Jak temu zaradzić?

Zacznijmy od podstaw – dbanie o odpowiedni stan techniczny auta to klucz! Regularne przeglądy są koniecznością. Możesz myśleć: „Po co mi przegląd?” a potem stać nad rozgrzanym silnikiem zastanawiając się nad kosztami naprawy lub tym ile razy musisz przejść obok warsztatu samochodowego wykrzywiając twarz ze złości.

Następnie wybierz dobrej jakości olej silnikowy oraz filtr! Czasami warto wydać te kilka złotych więcej na sprawdzone produkty – dzięki temu zapewnisz sobie spokój ducha na dłużej!

Osobiste doświadczenia

Pamiętam dokładnie dzień, gdy mój samochód postanowił odmówić posłuszeństwa akurat przed ważnym spotkaniem biznesowym. Była sobota rano, a ja stałem przed warsztatem licząc na cud (i kluczyk). Kiedy mechanik pokazał mi zatkany filtr i wyjaśnił wszystko spokojnym głosem – czułem raczej żal do samego siebie za zaniedbanie tej kwestii niż oburzenie wobec jego ceny naprawy.

Cóż… miałem nauczkę! I od tamtej pory traktuję auto jak partnera życiowego: dbam o niego i doceniam każdą chwilę jazdy!

Profilaktyka zawsze na czoło!

Zrób sobie zwyczaj sprawdzania stanu filtra podczas regularnych przeglądów — może niekoniecznie co tydzień czy miesiąc, ale chociaż raz na sezon powinno wystarczyć! Przy okazji pomyśl o czystości pod maską swojego auta – pozbądź się wszelkich brudów czy kurzu zgromadzonych wokół filtra.

Przede wszystkim jednak… słuchaj swojego auta! Jeśli zaczynasz zauważać dziwne dźwięki lub zmiany w pracy silnika – reaguj natychmiastowo! Im szybciej zajmiesz się problemem, tym mniej stresu później będziesz mieć.

A dla zakończenia…

Pamiętajmy – życie to podróż pełna zakrętów i niespodzianek; ale jeśli przygotujesz swoje auto odpowiednio dobrze i zadbasz o każdy element jego działania – będzie ci służyć przez lata bez większych problemów.
Jak mawiał mój dziadek: „lepiej dmuchać na zimne niż chodzić z płaczem do mechanika”.